W lutym zeszłego roku pisałem o ekonomicznej i agrotechnicznej zasadności uprawy roślin strączkowych. W tym roku sytuacja zmieniła się o tyle, że jesteśmy po nietypowej – mokrej jesieni, z wielkimi obszarami nieobsianych pól (zwłaszcza na północy kraju). Braki rynkowe nasion zbóż jarych i ich wysoka cena powodują, że nakłady poniesione na nasiona roślin strączkowych będą niejednokrotnie niższe, a jest to dość istotna składowa kosztów ogólnych uprawy roślin. Brak nawożenia azotowego i skomplikowanej ochrony fungicydowej w uprawie strączkowych to następna oszczędność. Skup nasion roślin strączkowych rozwija się, zwłaszcza na odbiory całosamochodowe. Można jedynie żałować, że skup nasion strączkowych odbywa się głównie na eksport. Podsumowując, można przypuszczać, że rentowność uprawy roślin strączkowych będzie w tym roku wyższa niż zbóż jarych. Wzrost rentowności uprawy strączkowych to nie wszystko. Duże znaczenie ma też podniesienie świadomości rolników, o tym, że efekt płodozmienny uprawy strączkowych rozkłada się na dwa następne lata, a nie jak sądzono dotychczas tylko na jeden rok. Świadczą o tym liczne artykuły powstałe na bazie wykładów dr Shoenbergera, w których uczestniczyłem osobiście. Mało kto wie, że nasiona polskich hodowców roślin strączkowych zawierają więcej lub tyle samo białka co nasiona soi. Powszechne przekonanie, wynikające z zawartości białka w śrucie sojowej (przeciętnie ok. 42-45%), wcale nie świadczy o tym, że taka sama zawartość jest w nasionach. Zawartość białka w nasionach soi uprawianej w naszym klimacie , waha się przeciętnie na poziomie 33-35%. Tyle samo białka zawierają czołowe odmiany łubinu wąskolistnego. Poznańska Hodowla Roślin – zdecydowany lider w hodowli łubinu – posiada, aż sześć odmian łubinu wąskolistnego których plon, z trzech ostatnich lat, przekracza plon wzorca COBORU. Są to odmiany: BOLERO 109-131%, SAMBA 107-118%, RUMBA 108-110%, TANGO 102-107%, SALSA 96-105% i KURANT 98-104%. Nie można też pominąć samokończącej się odmiany SONET o najkrótszym okresie wegetacji wynoszącym 102 dni, odmiany gorzkiej KARO – doskonałej na poplony oraz znanej odmiany KADRYL . W hodowli łubinu żółtego , widać istotną poprawę plonowania i cech użytkowych. Od lat znany MISTER przestanie dominować na słabych glebach. Zostanie on zastąpiony nowymi odmianami. BURSZTYN i BARYT zawierają 43-45% białka, plonują przeciętnie 103-108% w stosunku do wzorca COBORU i są odporniejsze na choroby. PHR jest też jedynym hodowcą wyki ozimej odmiany REA. W hodowli grochu siewnego widać istotny postęp. Odmiany grochu pastewnego to zielonkowy ROCH, wysokoplonujący TURNIA i drobnonasienny, wcześnie dojrzewający SOKOLIK. Odmiany jadalne – plenny AKORD oraz sztywny i wcześnie dojrzewający CYSTERSKI o drobnych nasionach, na stałe zagościły na polskich polach. Dużą nadzieję stwarzają nowe odmiany OLIMP i STARSKI. Podwyższony poziom plonowania tych odmian (104-107% wzorca COBORU), wysoka odporność na wyleganie i choroby oraz najwyższa zawartość białka (do 24%) predysponuje je do czołówki polskich odmian. Hodowla DANKO też nie zasypia gruszek w popiele. Grochy tej hodowli od lat stanowią czołówkę krajowych odmian. Udział odmian Hodowli DANKO stanowi 41% całkowitej powierzchni uprawy grochu w Polsce. Odmianę BATUTA można śmiało nazwać królową grochów. Jej udział w zasiewach grochu w Polsce wynosi prawie 20%. Od wielu lat przoduje w badaniach COBORU ( 102-109% w stosunku do wzorca). Nowa ARWENA zachwyca sztywnością i plonowaniem (102-105% wzorca COBORU). Powszechnie znana TARCHALSKA i HUBAL ciągle cieszą się dużą popularnością. Niedoceniana wyka jara, trudna do uprawy na ziarno, stopniowo zyskuje na znaczeniu. Hodowla DANKO dysponuje aż czterema odmianami tego gatunku. Tradycyjne JAGA i KWARTA charakteryzują się niską zawartością związków antyżywieniowych. Nowe odmiany INA i GRETA dodatkowo są odmianami samokończącymi. Powierzchnia uprawy bobiku z roku na rok wzrasta. Związane to jest ze zwiększającym się zainteresowaniem rynków zewnętrznych. Mało kto wie, że Polski bobik trafi a do norweskich fi ordów jako pasza dla łososia hodowlanego. Bobiki hodowli DANKO charakteryzują się tradycyjnym typem wzrostu, dobrą odpornością na wyleganie i wysoką zawartością białka. Rekordzistą jest znany BOBAS, którego nasiona zawierają aż 31% białka. Odmiany OENA i krótszy ASHLEIGH zawierają 29% białka. Udział BOBASA w zasiewach bobiku to aż 47% powierzchni wszystkich bobików w Polsce. Podsumowując, postęp hodowlany jaki obserwujemy w dziedzinie roślin strączkowych powoduje wielkie zadowolenie wśród rolników. Coraz szersza oferta odmian i gatunków, daje większą możliwość wyboru odmiany właściwej dla posiadanych warunków glebowo-klimatycznych. Zwiększające się możliwości zbytu i wzrost wiedzy rolników na temat znaczenia ekonomicznego i płodozmiennego roślin strączkowych powoduje ich nieuchronny rozwój.
Autor: Bogusław Dukiewicz